Kot w Wielkiej Brytanii

 Mówi się, że czarny kot jest symbolem i przyczyną nieszczęść tego świata. Skąd wzięła się taka myśl? Czy czarny kot rzeczywiście przyniesie pecha temu, kto stanie na jego drodze? 


 Przez setki lat koty często spotykały się z niezrozumieniem. Dla jednych były symbolem wszelkiego nieszczęścia. Czy to poddawane torturom, czy też dla odmiany czczone jak bóstwa, jednakowo fascynowały ludzi. 



 Na szczęście są kraje, w których czarny kot jest symbolem szczęścia. Anglicy przypisują czarnemu kotu szczególne przymioty i talenty, nietrudno więc dostrzec, jak wiele życzliwości mają dla tych zwierzaków. Już na początku XVI wieku gość przybywający do angielskiego domu musiał zawsze w pierwszej kolejności ucałować domowego kota :) Angielski król Karol I Stuart wierzył, że czarne koty przynoszą szczęście, więc zaadoptował jednego. Kazał pilnować go przez cały czas. W dniu, w którym jego kot umarł, Karol powtarzał, że stracił swoje szczęście. Kolejnego dnia został aresztowany za zdradę stanu, a następnie stracony. 


 Na północy kraju zobaczenie czarnego kota przynosi szczęście, dlatego tradycja każe w tym momencie wypowiedzieć jakieś życzenie. Czarny kot, który szuka schronienia w domu lub na statku, przynosi pomyślność, a także pieniądze, pod warunkiem wszakże, że się go nie wygoni.



 Uzależnionym od gier radzi się, by mieli przy sobie włos czarnego kota lub, żeby siedem razy pogłaskali go po grzbiecie przed rozpoczęciem gry. Możecie też wygrać w Lotto, jeżeli przeciągniecie swój kupon po kocim grzbiecie… Nie twierdzimy jednakże, że kotu to się spodoba!


 W Anglii czarny kot jest uważany za talizman szczęścia do tego stopnia, że nawet wierzy się, że kiedy dziewczyna mieszka razem z czarnym kotem, stanowi to obietnicę pojawienia się wielu zalotników oraz stabilnego związku. A noszenie ubrania z wizerunkami kotów, czarnych bądź nie, to sposób na przyciąganie szczęścia. Co ciekawe, w Anglii istnieje przesąd, że to przebiegnięcie białego kociaka przynosi pecha, a na naszym Podkarpaciu dawniej funkcjonowano przekonanie, że śnieżnobiałe koty to zbłąkane dusze zmarłych.


 Prawdziwą legendą swoich czasów jest również kot Larry. Pełni on w Wielkiej Brytanii funkcję Głównego Myszołapa w służbie Sekretariatu Generalnego od 2011 roku. Został adoptowany z londyńskiego schroniska dla zwierząt Battersea Dogs & Cats Home, wybrany "ze względu na swoje umiejętności polowania na myszy". Zdaniem historyka Anthony Seldona w kraju miłośników zwierząt kot z Downing Street odgrywa kluczową rolę w public relations. 


Kot Larry (Wikipedia)

 Wracając do sedna sprawy... Przekazywane z pokolenia na pokolenie mity i przesądy dotyczące czarnych kotów warto znać, jednak należy traktować je jedynie jako swego rodzaju ciekawostkę. Czarne mruczki mają w sobie mnóstwo uroku, a stereotypowe podejście jest dla nich bardzo krzywdzące. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Najdroższy kot świata

Kolory kociej osobowości

Kot bez sierści 😻☀